poniedziałek, 23 maja 2022

Tory, kanał burzowy i dawne osiedle oficerskie


Jest coraz cieplej więc idzie przyjemniejszy czas na grzebanie. Naprawiłem w końcu wentylator chłodnicy w Derbim. Tzn sam wentylator jest sprawny ale najwyraźniej czujnik temperatury się wysypał. Podpiąłem więc go pod osobny przełącznik na kierze który był nieużywany i chodzi.

Dopiero niedawno zauważyłem że podczas latania z ekipą z Kompanii ADV nad Narwią dwa miesiące temu musiałem zgubić czarny plastik z jednej strony. Z tej strony jest.

A z tej strony niema. ;)

Wróciłem też do oryginalnego tłumika. Ten akcesoryjny fajnie burczy ale po dłuższej jeździe na skutek wypychających go spalin i wibracji zaczyna się lekko wysuwać i obracać.


Zrobiłem też w końcu tylny czujnik stopu. Po wymianie pompy w zeszłym roku okazało się że poprzedni czujnik ma inną gradację gwintu i nie pasuje. Więc jeździłem bez niego. Wiosną kupiłem nowy czujnik ale też źle trafiłem z gwintem. I dopiero wtedy kupiłem za grosze taki miernik gwintu..


Czujnik wymieniony. W pompie która ma niecały rok już popękała gumka na dole. Ale póki co działa. ;)

Motor naprawiony, czas pojeździć. Bocznice kolejowe na tyłach Huty Warszawa.


Ujście kolektora burzowego do Wisły.

Jeżeli ktoś pamięta awarię oczyszczalni ścieków Czajka ze 3 lata temu to awaria dotyczyła dokładnie przyłącza lewobrzeżnej strony Wisły. I tędy odbywał się awaryjny zrzut ścieków do Wisły.

Niżej nad samą Wisłą jest też takie ujście.

Most Północny, później im. Marii Skłodowskiej-Curie.


Dawna garnizonowa część Bemowa. 

Teren Fortu Bema i okolic, w tym magazynów, strzelnicy i osiedla oficerskiego był niedostępny do 1999 roku. Dopiero wtedy został przekazany dzielnicy Bemowo i z grubsza uprzątnięty.


O ile dobrze pamiętam, budynek wydziału chemii..? Opuszczony. Kiedyś do niego wbiłem. Na piętrze urządził sobie mieszkanie bezdomny. Nie zastałem go ale zastałem dwa jego koty które zaczęły miauczeć gdy usłyszały że ktoś idzie. Ale jak zobaczyły że to nie ich bezdomny właściciel tylko jakiś obcy ja to uciekły. Później na oknie którym można było dostać się do środka widziałem informację o eksmisji bezdomnego. Teraz okna są zamurowane. Ciekawe jak dalej potoczył się jego los.

Ten budynek jako jedyny z okolicznych do zeszłego roku był jeszcze zamieszkały. Zawsze gdy przejeżdżałem to suszyło się pranie, stał jakiś samochód a wieczorem paliło się w środku światło. Teraz pierwszy raz zobaczyłem że jest opuszczony. Podobno niedawno cały teren należący do Agencji Mienia Wojskowego został sprzedany.

Urbexy powstają na naszych oczach. ;) Póki co stan zamknięty ale obawiam się że długo to nie potrwa.



Na ganku jest kilka artefaktów.