19.05.2018
Znalazłem ją tylko dlatego, że przejeżdżając przez Żyrardów niechcący skręciłem w złą ulicę. Wybudowana w 1890 roku, 128 lat temu.
Majestatyczne schody z innego miejsca, zdjęte obiektywem tego samego dnia.
Latarnia w drzewie.
Okej, bierzemy się za kamienicę.
Cały budynek ma powierzchnię 1130m2.
Po drugiej stronie podwórka były komórki i kible. Tak, w kamienicy nie było łazienek.
O, są nawet schody na poddasze.
..ale poddasze trochę popsute..
..z tej strony trochę lepiej.
..schodzimy ze strychu..
Są jeszcze nawet firanki na drzwiach.
Pogrzebałem trochę w necie i się okazało, że kamienica jest na sprzedaż. Budynek o pow. 1130m2 w rogu ulic na działce o pow. 1315m2 nie objęty konserwatorem zabytków jest w cenie.. 410tys zł.. Tyle mniej więcej kosztuje przeciętne 3 pokojowe mieszkanie w jakiejś mieszkalnej dzielnicy Warszawy..
Trafiłem też na kilka budynków będących pozostałością koncernu włókienniczego który królował na tym terenie w XIX wieku. Są w różnym stanie. Od odnowionych i zasiedlonych przez działające firmy po sypiące się ruiny o stanie nie lepszym niż kamienica.
Lokomotywa manewrowa pomiędzy budynkami dawnych zakładów lniarskich.
..a na przeciwko kamienicy trafiłem na dawny.. warsztat samochodowy.
Nissan Sunny 1,4.
Blachy jeszcze w całkiem dobrym stanie. ;)