środa, 18 marca 2015

Porzucony most i brama w Morysinie

18.03.2015, 120km

          Krótki, marcowy wyjazd po okolicach Warszawy. Stary, porzucony most kolejowy na Żeraniu, porzucona neogotycka brama w Morysinie w Wilanowie i porzucone Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Wołominie. A poza tym kilka dobrych zdjęć z motocyklem. Wyjątkowo udany dzień.


Pierwszy punkt wycieczki to stary, porzucony most kolejowy na Warszawskim Żeraniu. Już na początku dostrzegłem iż strzeże go podniebny strażnik.

Most biegnie nad Kanałem Żerańskim. Można sobie swobodnie chodzić ale trzeba uważać bo niektóre deski są stare i spruchniałe.



Z Żerania jadę na Wołomin do opuszczonego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

..ale nie ma tam zbyt wiele ciekawego więc wsiadam na koń i tnę dalej przez las!


..i przez pola..

..aż docinam do parku Morysin na tyłach Pałacu w Wilanowie. Świetne dróżki do latania motocyklem. Gdzieś tam głęboko jest ukryta stara, porzucona neogotycka brama. Niestety jest w tak złym stanie, że kilka lat temu musieli zawiesić na niej elementy wzmacniające konstrukcję, jakimi jest mn. widoczna wielka, falowana blacha.


Od drugiej strony są pozostałości po wieży.



Czym ta budowla niegdyś była nie wiem, ale jest na samym brzegu Jeziora Wileńskiego. Wygląda jak jakaś strażnica.

A za tymi drzewami jest Pałac w Wilanowie. Widok rzadko spotykany, latem jest tu gąszcz zieleni.




Ten zalew to Jezioro Wilanowskie a kominy w oddali to Elektrociepłownia Siekierki.

Wyjazd bardzo udany. W dużej mierze dzięki pogodzie i wyjątkowo malowniczemu zachodowi słońca.