sobota, 25 czerwca 2022

Apartamenty nad Zegrzem

W składzie ja, Dex i Beerfan wyskoczyliśmy na motorkach nad Zegrze. Podobno są tam jakieś dobre apartamenty wypoczynkowe..

Do pierwszego prowadzą takie oto schody..

..na których końcu znajdujemy dwie małe groty. Kiedyś był tutaj Dworek Szaniawskiego. Stary, z 1838 roku. Czyli jeszcze z 50 lat przed twierdzą i fortami. Dworek istniał długo bo aż do 1977 roku. Wtedy spłonął. Ale to co nie spłonęło zostało do dzisiaj.


Druga miejscówka niedaleko była znacznie bardziej okazała.

Niby dewastacja, jak to dewastacja ale ośrodek był świeżo remontowany. Nowe drzwi, nowe okna. Jakby ktoś odkupił stary nieczynny ośrodek, wziął się za remont i na samym końcu zniknął.

Fajna wieża.


No takim widokiem na zalew nie każdy hotel w okolicy może się pochwalić.

Nawet w stanie ruiny miłe miejsce na wypoczynek.




Okna i drzwi nowe ale klatka schodowa to już prl. ;)

O proszę. Nawet ławeczka jest na balkonie.


W ośrodku spotkaliśmy innych zwiedzających. Dali nam cynk że obok w krzakach jest jeszcze lepsze.

I mieli rację. Drugi ośrodek.




Pomieszczenie techniczne, pewnie jakaś ciepłownia albo hydrofornia.

Niezła ścianka na narzędzia. ;)



Strefa Relaxu.


"-halo, Beerfan. Jesteśmy na górze. Gdzie jesteś?"
"-jestem na klatce schodowej ale przejście jest zablokowane stołem bilardowym".


Zapewne jakaś jadalnia.

No niezła ilość oprawek. Jak włączali salę to latarnie w Zegrzu przygasały.

Jeszcze parkiet jest.

Taki chlebak z drzwiami przesuwnymi.

Obok mały blok z pokojami.



No ciekawe, ciekawe.. Wielki betonowy grzyb.



Widok z zewnątrz pierwszego budynku.


Urbex w Serocku wyhaczony przez Beerfana. Przypominający trochę.. kino.


Przez te dwa oczy leciał film.

..na tamten ekran.



Beerfan wrócił na chatę spędzić trochę niedzieli z rodziną a z Dexem pojechaliśmy dalej.

Taki mały promik przez Bug. Niby rowerowo-osobowy ale mówili że z motocyklami też dadzą radę. ;)