czwartek, 10 września 2015

Muzeum Powstania Warszawskiego

10.09.2015

          Lubię to muzeum i mimo iż chyba jest jednak trochę przereklamowane to warto do niego pójść. Główny nacisk został położony na klimat, eksponaty są na drugim miejscu.

          Większość zdjęć z tego muzeum jest zrobionych Liberatorowi, któremu niestety poobcinali skrzydła by mógł się tam zmieścić. To ciężki bombowiec amerykański. Szkoda tylko, że nie da się wejść do środka, co jest wg. mnie trochę marnotrawieniem takiego eksponatu. W takim samym zginął gen. Sikorski, zaraz po wystartowaniu z Gibraltaru.


Prasa.

Pistolet Parabellum.


BMW R35 z koszem.






RKM serii DP, jakim strzelał Janek w Czterej Pancernych.

TT-tka

Na dole słynna, radziecka Pepesza.



Telefon polowy.

Listy powstańcze.




O takie banknoty to już trudno.

A to co robi w Muzeum Powstania Warszawskiego? UZI?




Wytłoczki jak podstawki do jajek..