czwartek, 1 września 2022

Dom pająków


Zapoznając się z nowym motocyklem na przedlesiach Kampinosu trafiłem na dom obok którego przejeżdżałem już z rok temu. Nic się przez ten czas nie zmienił. Pomyślałem więc że należałoby mu się przyjrzeć bliżej.

Zarośnięty, zakrzaczony, zardzewiały, zapuszczony.






Jedno okno było zasłonięte z zewnątrz drewnianymi okiennicami. Po ich odsłonięciu zobaczyłem że niema w nim szyb. Wnętrze dało niezły klimat.

Pajęczyny. Mnóstwo pajęczyn pokrytych czarnym pyłem podobnym do tego który powstaje podczas pożaru. Jednak tutaj nic się nie paliło. Wszystko jest na swoich miejscach.








No niezła perełka. Gdybym wiedział wziąłbym statyw. ;)