środa, 27 października 2021

Opuszczone hale przy Toruńskiej


Często przejeżdżałem obok tej hali i za każdym razem zastanawiałem się co jest w środku.

Jest tylko jedna metoda aby to sprawdzić.

Budka strażnicza na roku. Ale jak mówi stare przysłowie, kto trochę pokombinuje ten w końcu wejście znajduje.

W środku graciarnia.

Ktoś chyba zapomniał o drugim śniadaniu.

Hala całkiem spora.


Nieczynne windy.

Stosy worków pełne różnorakiej dokumentacji.

Na klatce schodowej dziesiątki klamek od okien..








Miasto fabryczne.

Po odcięciu lin winda nie spada na sam dół..


Jest nawet pokaźny taras widokowy.

Pomieszczenie maszynowni wind.

Sprzęt wentylacyjny.

Wnętrze jednej z wind.

..również stojącej pomiędzy piętrami.



Drzewka sobie rosną w hali.

Gazeta FSO.

Po co te klamki porozrzucane na schodach?

Sporo zakładowej dokumentacji..

..na szczęście budynek jest chroniony. ;)

Co jest na samej hali oprócz hodowli drzewek?

Graffiti na szybach dachu tworzy industrialne witraże.


Napisanie "nie sprawna" dwukrotnie, dwukrotnie zwiększa jej niesprawność.

Wyjście z hali jest na funkcjonującym terenie. Chyba widzę lampę na czujkę więc omijam ten otwór łukiem.

Płyty OSB i drewniane skrzynie Samsunga.

Gdyby ktoś szukał kompresora do garażu..

Rocznik 1989. 0,7MPa to 7 barów. Do tego spory zbiornik.

Panel windy wyrwany na podłogę.

..a tam to chyba jakieś laboratorium chemiczne powstaje..

Beczki z barwnikami.


Chyba bywa tu jakiś współczesny Picasso..

Takie fury tu latały.