Jadąc niedawno na ognisko do Dareckich przegapiłem jeden skręt na skrzyżowaniu i skręciłem na następnym. GPS wyznaczył nową drogę którą nigdy wcześniej nie jechałem i w ten sposób trafiłem na składowisko żurawi wieżowych. Kilka dni później wróciłem w to miejsce żeby dokładniej obczaić co tu jest i przy okazji zajrzeć w inne miejsce które już długo odkładałem.
A to taka moja fota zrobiona z miesiąc temu. Wieczorna panorama na budującą się Warszawę z Mostu Łazienkowskiego.
Ok, do rzeczy. Niedawno w Wawie była dość spora ulewa. Derbi na co dzień stoi pod chmurką przykryty plandeką. Efektem tego było pół szklanki wody w zbiorniku. W jaki sposób się tam dostała nie mam pojęcia..
Spuściłem całą wachę ze zbiornika i z gaźnika, zalałem świeżą i poszedł jak zły.
Po wnikliwszej analizie okazało się że trafiłem na oddział firmy Herkules która zajmuje się wynajmem żurawi. Mają dwa spore place na którym jest porozrzucane mnóstwo żurawiego sprzętu.
W końcu mogę zobaczyć z bliska (na tyle na ile pozwala ogrodzenie) kabinę którą zawsze widziałem daleko z dołu. Niby nie aż tak mała jak się wydaje z oddali ale było nie było, pokój mniejszy od kibla. Oszklona podłoga ale na dole krata i profil zabezpieczający na wysokości siedzenia.
Wszystkie ramiona siedzą na takich sworzniach.
Żuraw zakładowy osadzony na szynach.
Są i zabytki.
Mogliby tu otworzyć muzeum. Chyba że te sprzęty są nadal w ciągłym użyciu. ;)
Miejscami wygląda czysto i estetycznie a miejscami pordzewiałe kratownice leżą na kupie w trawie. Patrząc na żurawie z oddali nie widać tych szczegółów. ;)
Drugi plac na którym są klocki balastujące. Szkoda że nie można wejść na teren i pooglądać z bliska.
Budowa mostu południowej obwodnicy Warszawy. Ogólnie to most już jest.
..ale rok temu jeszcze go nie było. To zdjęcie zrobiłem w czerwcu zeszłego roku czyli 15 miesięcy temu. Więc może nie jest tak źle z tą budową dróg w Polsce..
No nie, taka dziura? A już ich pochwaliłem że dobrze im idzie..
Pole budowy. Niby taki szybki wyskok za miasto a 140km pękło.