Byliśmy już tutaj rok temu. W jednym z najpilniej strzeżonych obiektów z czasów PRL. Kilkukondygnacyjnym podziemnym bunkrze w którym mieściła się tajna stacja radionadawcza radzieckiego kontrwywiadu. Poprzednio nie zwiedziliśmy wszystkiego bo wystraszył nas hałas dobiegający z czynnej hydroforni. Ale tym razem byliśmy już lepiej przygotowani.