23.09.2011, 44km
W drodze na zlot Banitów Azjatyckich Motocykli Dzierżąznej mój Niebieski Romecik wyzionął ducha. Silnik się zablokował i nie szło go ruszyć. Po powrocie do domu wyjąłem silnik z motocykla i przeprowadziłem sekcję zwłok celem znalezienia przyczyny. Koniec Niebieskiego Romecika.