06.08.2016, 172km
Kilka dni temu były obchody 72 rocznicy bitwy pod Studziankami. Było trochę sprzętu wojskowego, prelekcje i rekonstrukcja wydarzeń na pobliskich polach z użyciem pięciu jeżdżących T-34. Niestety na ten ostatni element się nie załapałem bo jeździli dopiero w niedzielę, choć ciekawy wieczór z Klubem Pancernych, w towarzystwie kilku innych Romeciarzy zaliczyłem. Ale to potem, najpierw kilka słów o naprawie motocykla..
W ciągu dnia trochę lało. Rozpogodziło się dopiero w chwili zachodu. Strugi słońca przebijające się przez wilgotne i parujące powietrze dały widok iście epicki.
T-34 w Studziankach. Pod pomnikiem trafiliśmy na dwóch dziadków, którzy zaczęli opowiadać nam, jak to tu było gdy weszli tu ruscy. I jak tu było zaraz po wojnie. Fajnie opowiadali. Podobno w lasach było całe mnóstwo porzuconego sprzętu. Z tego co mówili, nawet ten czołg który stoi teraz na piedestale znaleziono w lesie.
Obok zostało otwarte okolicznościowe muzeum. Na pierwszym planie widoczny jest czołg PT-91 polskiej produkcji.
Wnętrze T-34. Rzadko można znaleźć egzemplarz w takim stanie.
Wykopki z okolic.
Wieczorem były prelekcje dotyczące bitwy pod Studziankami oraz.. serialu Czterej Pancerni i Pies. ;) Na miejsce przyjechał Klub Pancernych i opowiadali o kulisach kręcenia serialu, do których udało im się dojść. Wychowałem się na tym serialu, więc dla mnie było tam sporo ciekawych rzeczy. ;)
Ludzie z Klubu Pancernych mieli też fazę na odnajdywanie miejsc w których był kręcony serial. Droga wyżej, na której została nagrana czołówka serialu to jedna z dróg poligonu wojskowego w Żaganiu, czynnie działającego do dzisiejszego dnia.
Tą scenę pamiętają wszyscy, którzy oglądali serial. Tzw. "Czołgówka", również na poligonie w Żaganiu.
Fajne było to spotkanie. Niezły klimacik, z czołgami poustawianymi obok sceny i widowni. Cholernie szkoda, że nie mogłem być następnego dnia, gdy były jazdy po polach. Ale przynajmniej wiem już, jakie dni sobie rezerwować w przyszłym roku. ;)