środa, 28 sierpnia 2019

Zamek w Ćmielowie, elektrownia Kozienice

 


Zamek w Ćmielowie. 

Podobno w 1800 roku przerobiono go na browar. Później na łaźnię a później na szpital wojskowy. 

Podobno przez wiele lat był opuszczoną ruiną. Później na chwilę podratowali go na potrzeby turystyczne a później znowu został sam sobie. Stąd pordzewiałe schody i proste, blaszane przejścia.


Fajna wysepka widziana z okna. I też jest na niej schowane cuś.



Rzeczywiście. Bardziej przypomina browar niż zamek.

A to było poza planem. Skusił mnie widok wysokich kominów schowanych za drzewami na wysokości Kozienic.

Elektrownia Kozienice. Słyszałem o niej ale nigdy do niej nie podjechałem. Miłe zaskoczenie, można podjechać pod samą chłodnię kominową.


Ostatni postój przed domem. Zauważyłem że wylał mi lewy amor. Po tylu trasach terenowych wylał na manewrach na których w ogóle nie jeździłem w terenie. ;)