Nastała pora roku w której w lesie można zobaczyć coś więcej poza liśćmi i stadami dzikich komarów i much.
Jedna z kilku "czuwajek". Betonowych posterunków które służyły do pilnowania drogi wzdłuż dziesięciu masztów Transatlantyckiej Stacji Nadawczej.
Resztki powojennego ogrodzenia lotniska wtedy nazywanego bardziej Lotnisko Babice które było lotniskiem wojskowym o znacznie większym terenie niż obecne.
Ruiny budynków na starym terenie lotniska.
Gdzieś tutaj jest nawet pas "jeży" czyli zapór czołgowych z czasów wojny. Niestety nie udało mi się go znaleźć a jest na pewno bo są zdjęcia. ;)
Bunkier również z dawnego terenu lotniska.
Zachowane ruiny dawnej Transatlantyckiej Stacji Nadawczej która powstała tu dokładnie 100 lat temu w okresie międzywojennym. Jedna z ówcześnie największych tego typu konstrukcji na świecie, jako pierwsza pozwoliła przekazywać informacje za ocean. To tak jakbyśmy teraz mieli program kosmiczny porównywalny z NASA. Taką kiedyś mieliśmy technologię.
Niestety nie nacieszyliśmy się nią zbyt długo. 1 września to dzięki niej świat się dowiedział o rozpoczęciu Drugiej Wojny Światowej. Tydzień później zawieszono nadawanie. W kolejnym tygodniu obsadzono ją wojskiem. W jeszcze kolejnym obrona padła i stacja została zajęta przez Niemców którzy używali jej mn. do komunikowania się okrętami podwodnymi Kriegsmarine. 6 lat później w trakcie wycofywania się wojsk niemieckich wszystkie maszty zostały wysadzone.
Wzdłuż masztów szła linia kolejowa ale to nie ta która jest teraz. Obecna jest bocznicą do huty i czasem turla się nią skład materiałów na przetop.
Tuż obok są pozostałości wojskowe takie jak wojskowy tor ćwiczeń..
..oraz pozostałości wozu bojowego kilkukrotnie malowanego i podpalanego. Oprócz niego w odległości kilkuset metrów stały dwa czołgi T-34. Ostatnie ich ślady odgrzebałem w 2006 roku, później zostały po nich tylko okopy.
Pozostałości po dawnej strzelnicy w pobliżu lotniska.
Sporo jest tu ciekawych rzeczy. Jest gdzie jeździć.