Jakieś schronisko na szczycie niedalekiej góry a na dole dowiedzieliśmy się że jeździ tam kolejka.
No więc jedziemy. ;)
Do tej pory z kolei linowych jechałem tylko kolejką na Kasprowy. Ta jest zdecydowanie fajniejsza. I o połowę tańsza. Wagoników jest na tyle dużo że, przynajmniej o tej porze roku niema żadnego problemu aby znaleźć wolny. Część w ogóle jeździ na pusto.
Zupełnie inna przyjemność z jazdy w porównaniu do Kolejki na Kasprowy w której czeka się półtorej godziny na bilet i półtorej godziny na przejazd w takim tłoku że trudno dobić się do okien aby coś cokolwiek zobaczyć.
Cała kolejka jest dość świeża, została wybudowana pod koniec 2008 roku przez spółkę której głównym udziałowcem jest Sobiesław Zasada. Polski sportowiec i legenda rajdów samochodowych. Dzisiaj ma już 92 lata. W zeszłym roku wziął po raz 9 udział w Rajdzie Safari. Stał się najstarszym na świecie kierowcą biorącym udział w rajdowych mistrzostwach świata. Niezły dziadek musi być. ;)
Górna stacja.
Do kolejki nie było żadnej kolejki. 70zł kosztuje wjazd i zjazd. Cała trasa ma 2171m długości i z wysokości 617 m n. p. m. kolejka wjeżdża na wysokość 1060m n. p. m. Prędkość maksymalna wynosi 21,6km/h.
Kolejka wjeżdża na Stóg Izerski w Górach Izerskich na którym jest schronisko którego budowę rozpoczęto równo 100 lat temu.
Wieża na której byliśmy widziana ze Stogu Izerskiego.
Garaż wagoników plus jeden wagonik serwisowy w wersji "hard". ;)
Zjazd.