piątek, 24 września 2021

Spotkanie u GrzybMastera


Ostatnio zdjąłem łańcuch do wyczyszczenia. Wyczyściłem i nasmarowałem ale miał już takie luzy że uznałem że wymienię napęd.


Wałek w dobrym stanie, simmering też.

Stara zębatka vs nowa.

Tylna zębatka nie była jeszcze tak mocno zużyta. Krawędzie zębów chyba jeszcze w tym samym wymiarze ale gniazda rolek były już trochę szersze. Poza tym jak już wymieniam łańcuch to wymienię też te elementy żeby nowy zestaw wytrzymał jak najdłużej.

Łańcuch oringowy.


Wymieniłem też akumulator.

Oraz tylną pompę hamulcową. Tylny hebel słabo hamował. Wymiana tarczy i klocków niewiele pomogła. Jak rozebrałem pompę okazało się że wewnątrz zamiast płynu jest czarna szadź.

Do wnętrza dostała się rdza a wraz z nią woda i powietrze. Niestety nowej pompy do Derbiego nie idzie już dostać ale łatwo dobrać jakiś zamiennik który wejdzie w stare otwory montażowe.

Kupiłem nową uniwersalną pompę za 50zł.

Zamontowałem, zalałem, odpowietrzyłem i gra. 

Jazda testowa po okolicy. Rwie gumę przy każdym mocniejszym depnięciu. Można się pakować na wyjazd.

Na miejsce dojeżdżam o złotej godzinie więc szybko robi się ciemno. Awaryjna miejscówka ogarnięta przez GrzybMastera, pusty i obecnie nieużywany kawałek pola.


Świecące kolanko w K125.

A do tego deszcz leje. ;)

Rano pada nadal.

Więc jeździmy w deszcz. ;)


Obóz napolowy.


W busie Wojtka organizujemy centrum dowodzenia, jedzenia, siedzenia i suszenia.

Słoma z opon wystaje. ;)

Jest nawet Barton 50ccm i ma zamiar jechać z nami na Mokry Lasek.


Deszcz nie deszcz, lecimy trochę polatać.


W drodze zauważyłem że z łożyska w tylnym kole coś się wylało. Chyba pora je wymienić.

Ale wymienię je jak wrócę. ;)

Mokry Lasek. Niedługo w tych kałużach będą pływały piranie.




Kurczak i jego łódź podwodna.





Myjnia motocyklowa EKO. Bez sztucznych detergentów.





Stały punkt żywieniowy na trasie.

Powrót do bazy i wieczorna biesiada.

Taki fajny sprzęcik przywiózł Krzysiek. Silnik identyko jak w Derbim. Rama i zawieszenie bardzo podobne.

Po deszczowym dniu popołudnie bardzo przyjemne.




Pakowanie moturów do pudła.

Polatane? Polatane!