poniedziałek, 27 lipca 2020

Krótki fragment trasy TET z Kompanią ADV

          Ekipa przejechała odcinek z północy na południe w ciągu tygodnia. Dołączyłem do nich niestety tylko na dwa dni ale to wystarczyło żeby spodobała mi się ta trasa. Jeszcze na nią wrócimy. ;)



Ogólnie TET czyli Trans Euro Trail to ponad 50tys km szutrowo-terenowej trasy zawijającej przez większość Europy tworzonej przez miłośników stylu enduro. Część z niej biegnie przez Polskę. Kilka osób z Kompanii ADV zrobiło odcinek północ - południe idący wzdłuż wschodniej ściany. Dołączyłem do nich na dwa dni.

Asfaltu jest niewiele. Jedynie krótkimi odcinkami.

Rozlewisko na polu. Za głęboko, zawracamy.

Dżangl. Węże zwisają z drzew.


Ktoś ma siekierę??



Okres burzowy się skończył. Kurz idzie spod kół.

Filtry powietrza do wymiany. ;)





Wąwozy w okolicach Kazimierza Dolnego.

Pył i kurz z drogi.

Kemping w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą na cyplu który ponoć był lądowiskiem dla helikopterów WOPR.

Pogromca komarów.

Pięknie wygląda tylko na zdjęciu. W rzeczywistości komary nie do wytrzymania.


Biwakowe oświetlenie.

Poranek chłodny.

Ruiny wieży w Kazimierzu.

Dzida!



Trochę suchego, trochę mokrego. Do wyboru do koloru. ;)

Normalny wiejski sklepik na normalnej zabitej wsi. A nie jakiś Lidl czy Biedra. ;)

Przejazd przed trasę której jeszcze niema. Geodeci kiwnęli nam że można jechać no to ogień!


Jak w Beskidach.

Pola kukurydzy.

Idą pod górę! Normalnie tłoki aż się wyrywają!! ;)



No i zagotował wodę w Romecie.




Ogólnie ekipa przejechała odcinek od okolic Hańczy do Hrebenne. Ja przejechałem odcinek od Przytoczna do prawie Zwierzyńca. Więc w sumie nie dużo. Cała trasa po Polsce ma prawie 2tys km. Więc będzie jeszcze sporo do przejechania. ;)