niedziela, 12 kwietnia 2015

Opuszczonych straszydeł ciąg dalszy

12.04.2015, 162km

          Kilka kolejnych porzuconych obiektów. Opuszczony i niedokończony dom, opuszczony pałacyk, chata w lesie, fabryka i niedokończony "Dom Wajdy" w Grodzisku Mazowieckim.


Zespół dworski z XIX w. w Chodakowie obok Sochaczewa. Pałacyk faktycznie opuszczony ale szczelnie ogrodzony.


Ktoś zostawił otwarte drzwi balkonowe.

Opuszczony dworek w Garbowie, z dala od drogi. Drzwi lekko uchylone.


Jedyny mieszkaniec posesji.

Corsa? Jeszcze dało by ją zrobić. ;)

Romecik zaparkowany pod chatą.


Wnętrze dworku.


Strych zostaje dla odważnych. :D



Spalony dach.

Po drugiej stronie obwodnicy jest kompleks budynków przemysłowych Natolin. Dwana kwaszarnia kapusty. Obiekty tak duże, że można spokojnie wjechać motocyklem. Brak bram, ogrodzeń, pusto dookoła.




Puste grodzie, głębokie na jakieś 3 metry. Lepiej nie wpadać.



Zalane piwnice.


Budynki są kompletnie puste. Można chodzić wszędzie.

Po drugiej stronie Grodziska Mazowieckiego jest tzw. "Dom Wajdy". Nie jest to dom w którym mieszkał Andrzej Wajda ale dom w którym miał być kręcony o nim film. Niestety dom nigdy nie został ukończony, nie ma nawet framug okien ani drzwi. Sama konstrukcja cegło-betonowa.

Wczesna wiosna i późna jesień to najlepsze pory roku do takich wyjazdów. Wtedy widać najwięcej.



Tysiące niebieskich buteleczek o pojemności około 100ml porozrzucanych po całym terenie ale w szczególności przy wejściu do kolejnego i ostatniego już porzuconego i niedokończonego domu w Siestrzeniu. Ktoś mi powie, dlaczego jest ich tutaj tak dużo?




Każdy gram miedzi na wagę złota.